Kilka tygodni temu zlikwidowałem swoje konto na FB. niby nic specjalnego, ale nagle okazało się ile czasu spędzonego przy komputerze bezproduktywnie przewijałem, lajkując :)
Minął kolejny rok od chwili kiedy obiecywałem sobie, że wrócę do wiochmeńskiego pisania.
tym czasem miło było wskoczyć tu chociaż na chwileczkę.