ostatnie dni spędziliśmy pod znakiem pieca,
w naszym domu w centralnym miejscu stał piec kuchenny piękny biały ale już nie zupełnie czynny, (chlebowy był zawalony. Zdun Jan, odstawił go w naszej nowej kuchni, ekipa rozbiórkowa Wiesław, Asia i Gienia no i ja dzielnie wynieśliśmy go w częściach to co się działo odrobinę ukażą wam zdjęcia, ale to co piec potrafi nie da się opisać dzisiaj poszedł pierwszy ogień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz