czwartek, 17 maja 2012

kajaki z Dobrym Miejscem

zapraszamy na małą wyprawę, namiastkę tego co możecie przeżyć siadając w kajak, płynąc rzeką Łęg, Przyrwą lub Trześniówka.
Każdy z tych szlaków jest inny, pełen pięknej przyrody i zwierząt, każdy z nich jest bezpieczny i na tyle prosty , że może to być typowo rodzinna wyprawa. Polecamy serdecznie.

czwartek, 5 kwietnia 2012

Bezmiar Możliwości - Atrakcje w okolicy

Im dłużej siedzimy w Alfredówce - tym więcej poznajemy ludków, miejsc pięknych i tym bardziej boli serducho że ziemia ta zapomniana, zapuszczona i jakaś taka potraktowana przez turystów po macoszemu.
Dlatego też w zakładce linkownia i okolice powoli i sukcesywnie dokładam to co dane mi jest odkrywać poznawać i zachwycać się.
Podjęliśmy współpracę z fajnymi ludkami i już dzisiaj możemy powiedzieć, że potrafimy zagwarantować doskonałą przygodę, wiochmeńskie -  wędrówki, wyprawy.


  • Pieszo z aparatem w dłoni, lub bez - w oparciu o ścieżki dydaktyczne, przyrodnicze, ale i zupełnie dzikie miejsca,  możemy zagwarantować opiekunów, przewodników, zaplanować tematyczne trasy na jeden dzień ale i na kilka lub kilkanaście dni.
  • Rowerowo - szlaków rowerowych i tras wytyczonych w okolicy mamy pod dostatkiem tak szosowych jak i po bezdrożach, również dla miłośników ekstremalnych przepraw, ponadto nawiązaliśmy kontakt z wypożyczalnią rowerów - więc nie musisz mieć własnego roweru ze sobą by pokręcić się po okolicy, zorganizujemy przewodnika, lub mapkę - wybór należy do Ciebie, indywidualnie, grupowo - żaden problem,  trasy jedno lub kilku dniowe, z noclegami w namiotach, ośrodkach, czy gospodarstwach agroturystycznych.
  • Kajakami - okazuje się, że możliwości coraz więcej, a rzeczki urokliwe niezmiernie, spływy grupowe indywidualne czy jak tam sobie wymyślicie. A trasy jedno lub kilku dniowe, na chwilę obecną ogarniemy 16 osobową grupkę w kajakach, ale dla miłośników dzikości i powrotu do indiańskich marzeń są i canoe szt 2 :),  z przewodnikiem, ratownikiem z dojazdem na miejsce i biwakiem po drodze.
  • Samochodem - i tu zaczyna się dopiero bezmiar - bo i w Bieszczady rzut beretem, ale okoliczne miasteczka, wsie i miasta kryją w sobie tyle tajemnic i uroków, pomożemy wytyczyć trasy, wybrać atrakcję, zebrać pomysły a jak będzie potrzeba to i przewodnik się znajdzie.
  • Konno - Szlak Puszczy Sandomierskiej - jest doskonałym miejscem do wypraw konnych, współpracujemy z okolicznymi koniarzami i znajdzie się miejsce na przenocowanie konika :)
Mieszkamy sobie tak rozglądamy się po okolicy - a że sami lubimy się włóczyć i zwiedzać to i kontaktów się nazbierało, więc jeżeli szukasz jakiegoś pomysłu na aktywny bardziej lub mniej, sposób odpoczynku - pisz do nas śmiało - dzielimy się tym co znamy. Pomożemy oszacować wyprawy, zorganizować imprezy, ale i odpoczynek zadbamy :)

No i tak mnie  ostatnio turystycznie niosło i niesie dalej :)
Pozdrawiam serdecznie życząc pięknego dnia i czasu.

sobota, 24 marca 2012

marcowe remontowe

kilka kolejnych elementów i detali zmieniło się, powoli acz systematycznie robimy robimy robimy :)
a że wiosna pięknie zachęca do działania to cóż innego pozostaje







wtorek, 20 marca 2012

poplenerowo - poplenum

efektem nie wątpliwym pleneru fotograficznego jest to że o tej porze siedzę i piszę :)
ale oby człowiek takie problemy miał przez resztę życia.
czas spędzony wokół pleneru to doskonała zabawa, mięśnie policzkowe mam znowu w doskonałej kondycji, większość kawałów niestety mocno niecenzuralna by je tu przytoczyć.
czekam cierpliwie na zdjęcia - owoce plenerowe, podglądałem i widziałem takie piękności że ach.
ufam iż i ludkowie zadowoleni jak i ja, sporo działań wokół plenarnych zaskakujących, między innymi spotkanie życie w pasji - i kilka godzin rozmów o pięknie życia, ścieżka dźwiękowa poniżej,
nocne rozmowy, gitarowe granie, wycieczki, kurcze i wszystko to na przełomie dosłownie kilkudziesięciu godzin,  niezwykle owocny czas - za który pozostaje podziękować wszechświatowi, żonce mojej, gościom szalonym i pięknym i sobie samemu.
wam zaś dobranoc powiadam :)

wtorek, 13 marca 2012

dopiero kiedy siadam..

usiadłem i dopiero teraz dogania mnie to co zrobiłem, pozornie niezauważane, choć cały czas robiąc to wszystko jestem  w tym co robię.
postanowiłem jakoś usystematyzować informację i przesiać je stąd pojawiły się kolejne miejsca w cyberprzestrzeni moją łapą wiochmeńską uklepane :
1. to którtka informacja o mediowaniu - czyli mały blog skąd i po co mediacja w moim życiu - http://mediuj.blogspot.com/

2. to kolejny blog tym razem tyczący się cyklu spotkań jakie mam zamiar robić w stowarzyszeniu "Wsparcie" ale i u nas pod lipą przy ognisku, w kuchni przy piecu, oraz w antyradyju za którym się już ogromnie stęskniłem, cykl jest .... a zresztą po prostu zapraszam ZYCIE W PASJI 

z rzeczy bardziej materialnych to pokoik "buddy" nabrał już ogłady pełnej, jeszcze tylko czeka na obraz, który ma namalować Asia.

od wejścia też wielkie zmiany ale o tym to już niebawem w relacji fotograficznej.

A tymczasem jeszcze piękna graficzna oprawa jaką zrobił Grzegorz Senderowicz i plakat zapraszający na pierwsze spotkanie cyklu :

piątek, 9 marca 2012

wiosenne przebudzenie

Śnieg odszedł w niepamięć, choć chłodne są jeszcze dni to wiosnę czuć w powietrzu mocno.
Wraz z pierwszymi baziami i my obudziliśmy się na dobre :)
Pierwsze wiosenne około domowe porządki, spacery i trochę więcej pobytu na zewnątrz dobrze wpływa na samopoczucie i twórczość, chyba się dotlenił zakurzony mózg.
Dzisiaj moja Asiczka zmalowała ścianę w kuchni i stało się tak, że zupełnie innego charakteru nabrała cała kuchnia, ja zabrałem się za pokój buddy. Powoli dochodzi do stanu jaki sobie zamierzyliśmy.





Dokładnie za tydzień odwiedzą nas fotografowie - na plenerze poprowadzonym przez Tomka Olesińskiego i Grzegorza Senderowicza. Będzie się działo, po tym spotkaniu pojawi się sporo materiału który na pewno będę tu zamieszczał. Tak oto wiochmen powraca do pisania i dzielenia się wiejską filozofią życia.
A gdyby kto chciał na plener  - to miejsce jeszcze jest wolne :)

wtorek, 21 lutego 2012

po zimowe ...

Zima jakby odpuszczała i od razu robi się cieplej na sercu, ale czas zimy nie należał do czasu kiedy zapadliśmy w sen. Działo się i dzieje cały czas. Pojawiło się sporo pięknych pomysłów w naszych głowach, odwiedziło nas sporo przyjaciół i znajomych. A świąteczno noworoczny czas spędziliśmy rodzinnie :). To dobre i piękne święta były, a nasza kuchnia sprawdziła się po raz kolejny.
Wraz z wiosną ruszamy do kolejnych prac, czeka dom, ogród, las, stodołą. Sporo tego, ale jakoś tak ze spokojem w sercu odmarzamy i bierzemy się do życia.
Pojawił się piękny projekt który postanowiłem zaprezentować Wam tutaj.


wtorek, 3 stycznia 2012

spacer nad stawami

Styczeń powoli rozpoczyna się my z nim, spacer był odpowiednią formą wyrażenia tempa w jakim ten rok nam płynie :). Życzymy wam noworocznie by wszystko to o czym marzycie spełniało się Wam.
Styczeń wyglądał u nas dzisiaj dokładnie tak :