czwartek, 14 maja 2015

Czarna owca

Od tygodnia zamieszkały u nas, 10 matek, 3 młodych i tryczek. A każda inna, każda ciekawa i piękna. jeden z maluchów - słodziak pieszczocha totalna, pakuje się na ręce, wchodzi na kolana, i przytula się robiąc wdzięczne miny.
Nic już nie jest takie jak było - pogdakują pod nosem kury, dotychczasowe panie i władczynie zastodołowego lasu - ale widać, że im dzioby się cieszą kiedy pośród słomy i sianka natrafią na ziarno, ko, ko może i te owce nie są takie złe.